Tak jak mówiłam malowałam Martę i próbowałam dobrać coś do Jej brązowych oczu! Oczywiście miałam wziąć sobie do serca komentarz jednej z dziewczyn i skupić się na rozcieraniu...i się nie skupiłam....ale obiecuję,że następnym razem granica nie będzie już widoczna...i podjadę pod brwi! Bardzo podobał mi się ten turkusowy cień...na palecie jednak był nieco intensywniejszy...na oku też ładnie wyglądał, a na zdjęciu zginął... nie jest to porywający makijaż oka, ale wstawiając go liczę na wskazówki od Was...!!! Dzięki temu się mogę dużo nauczyć, poprawić błędy i sprawić,że kolejne prace będziecie już oglądać z ogromną przyjemnością! :) Mam nadzieję!!! Miałam jeszcze wstawić zdjęcie Marty bez makijażu...ale zrezygnowałam ;)
P.S. Jak Wasze brzuszki po tłustym czwartku? :)
K.
Faktycznie roztarłabym granicę cieni , ale kolor dobrałaś moim zdaniem super! też podoba mi się ten turkus ) w ogóle taki kolor ładnie pasuje do brązowych oczu ) Pozdrawiam D
OdpowiedzUsuńJeśli masz problem z rozcieraniem cieni pędzlem, to spróbuj paluchem :)
OdpowiedzUsuńU mnie działa :)